Przeczytaj również
Loading...
poniedziałek, 8 lipca 2013

Info Post
Popcorn prażony w kubełku

Chwaliłem już kukurydzę prażoną w mikrofalówce. Czyniłem to, bo ten sposób przyrządzania tej przekąski bardzo przypadł mi do gustu. Narzekałem jednak wówczas, że kukurydza prażona w mikrofalówce ma dwie wady. Po pierwsze można ją łatwo spalić. A po drugie można się nią łatwo poparzyć. Ostatnio trafiłem jednak na kukurydzę, która rozwiązuje drugi z tych problemów. Jak uniknąć pierwszego już pisałem, więc nie będę się potarzał. Rozwiązanie mojego problemu znalazłem w... Biedronce.

Opakowanie z popcornem jeszcze złożone

To właśnie tam znalazłem kukurydzę, którą praży się od razu w... kartonowym kubełku. Sam kubełek rozmiarami jest zbliżony do tego, w których sprzedaje się małą kukurydzę w kinach. Tu zaletą jest oczywiście cena. Za opakowanie w sklepie zapłaciłem niecałe 2 zł. W kinie byłoby to ok. 5-6 zł. Szczerze muszę przyznać, że na tą dziwną, ale jaką pomysłową kukurydze trafiłem przypadkiem.

Opakowanie z popcornem jest bowiem spłaszczone. Kupując myślałem więc, że nabywam opakowania tradycyjnego popcornu. Dopiero w domu zauważyłem, że sprzedano mi kubełek z kukurydzą. Ale nie żałuję tego zakupu, bo to na prawdę bardzo sprytne i użyteczne rozwiązanie.

Gotowy popcornSpłaszczony kubełek rozkłada się w bardzo prosty sposób. Z boków opakowania są dwa "skrzydełka". Wystarczy je pociągnąć i oto naszym oczom ukazuje się typowy kinowy kubełek. Całość wsadzamy do mikrofalówki na 120 sekund. Na dłużej lepiej nie ryzykować, bo popcorn może się zwęglić.

Po dwóch minutach otwieramy kartonik i popcorn mamy gotowy. Zakupione przeze mnie opakowanie zawierało kukurydzę o smaku maślanym. I faktycznie zawartość miała żółtawy kolor i posmak masła. Brakowało tylko nieco soli i z tego powodu kukurydza była zbyt mało słona. Ale to można szybko naprawić szczyptą soli.

Za proporcję ceny do jakości oraz genialny pomysł z rozkładanym kubełkiem biedronkowa kukurydza zasługuje na duże uznanie. Mała i prosta rzecz, a jak cieszy. I co najważniejsze - po zjedzeniu nie trzeba myć miski. 





Print Friendly and PDF

0 komentarze:

Prześlij komentarz