Przeczytaj również
Loading...
sobota, 6 lipca 2013

Info Post
Opakowanie zupy Vifon Kurczak chiński

Po degustacji produkcji Amino w końcu zdecydowałem się sięgnąć po klasykę. Mowa oczywiście o zupce prawdziwie chińskiej, czyli dziele dobrze znanej firmy Vifon. Tym razem padło na zupę o smaku kurczak chiński. Szczerze to nie mam pojęcia czym chiński kurczak różni się od włoskiego czy polskiego, ale nauczyłem się, żeby przy jedzeniu zupek chińskich niezbyt przejmować się napisami na opakowaniu.

Opakowanie zupy Vifon Kurczak chiński
Po otwarciu torebki z zupą od Vifonu spotykamy dobrze znaną zawartość. Producent pozostaje wierny swojemu sposobowi na zdobywanie rynku. W środku więc trafiamy na dwie torebki z "bazą zupy". Jednak to tradycyjny proszek, ale ty razem z nibywarzywami. Jest też i druga torebka, a w niej tłuszcz. W zasadzie to zastanawiam się od dawna, po co w ogóle ten tłuszcz? Jest go bardzo mało, a przed wszystkim większość zostaje i tak wewnątrz torebki, bo i tak niemal nie sposób go wycisnąć. No ale jest, więc wycisnąłem. I przy okazji tradycyjnie pobrudziłem sobie przy tym ręce.

Opisując ogórkową od Amino, wspominałem, że lubię gruby makaron w zupie. I dlatego Vifon a u mnie minusa, bo uparcie daje cienki makaron. Poza cienkim makaronem, trudno zarzucać zbyt wiele Vifonowi. Zupa jest całkiem niezła - oczywiście jak na taką produkcje. Smak kurczak chiński ma też przewagę nad zbyt ostrymi zupami. Ostre lubię, ale producenci czasami przesadzają. W tej produkcji Vifon postawił na delikatność smaku i wyszło mu to całkiem nieźle. Bo delikatność to najlepsze określenie dla tej zupy. Całkiem smaczna i nieźle zainwestowane 1,50 gr.

Zupy Vifon kurczak chiński w misce





Print Friendly and PDF

0 komentarze:

Prześlij komentarz