Przeczytaj również
Loading...
piątek, 23 sierpnia 2013

Info Post
Fragment opakowania Knorr Pomidore amore

Dalej podróżujemy po smakach zupek, które w limitowanej edycji oferuje Knorr. Za nami już Amerikan Cziken, Czar-dasz Gulasz oraz Ser w ziołach. Tym razem trafiliśmy na zupę pomidorową, która u Knorra uzyskała fantazyjną nazwę pomidore amore.

Knorr Pomidore Amore
Nazwa nadana przez Knorra oraz serce zamiast litry "o" w słowie "amore" sugeruje, że w daniu można się zakochać. Trochę to dla mnie dziwne, bo choć tzw. zupek chińskich wcinam dużo, nigdy nie przyszło mi do głowy, żebym w którejś z nich mógł się zakochać. Ot, zwykłe substytuty prawdziwego jedzenia, które jem, gdy nie mam czasu na przygotowanie normalnego jedzenia.

W nowej zupce Knorra też się nie zakochałem. Szczerze muszę jednak przyznać, że jest ona całkiem niezła i zjadłem ją ze smakiem. Choć to zupa pomidorowa, to zdecydowanie różni się smakiem od pomidorowej, którą oferuje choćby Amino. Nie będę rozstrzygał, która z nich jest lepsza, bo wiadomo, że każda może mieć swoich fanów.

A skoro jesteśmy przy pomidorowej to kolejna podpowiedź, jak w prosty sposób możemy wzbogacić smak zupki. Do pomidorowej można oczywiście dodać nieco koncentratu pomidorowego. Raczej nie jest wskazane zastępowanie go keczupem. Niby można, ale to już prawdziwe ekstremum. Można też do zupy dolać nieco śmietany lub jogurtu naturalnego. Zawsze to jakaś odmiana.

Gotowa zupa Knorr Pomidore Amore



Print Friendly and PDF

0 komentarze:

Prześlij komentarz