Trzeba przyznać - ta propozycja od Knorra ma moc! Już kupując domyślałem się, że będę mógł liczyć na nieźle ostre danie. Inaczej po co na opakowaniu dawaliby piekielne papryczki? Nie spodziewałem się jednak, że trafiło mi się aż tak ostre danie.
Całe szczęście, że lubię ostre jedzenie, bo inaczej miałbym problem ze zjedzenie Czar-dasz gulaszu od Knorra. Widać, że producenci postawili na mocny smak. Nieźle to im wyszło i zupa faktycznie może przypaść do gustu zwolennikom ostrzejszych smaków. Osoby, które stawiają na delikatność mogą tę zupę ominąć. No chyba, że zdecydują się na wlanie nieco większej ilości wody niż zaleca producent.
Pisząc o Amerikan Cziken chwaliłem Knorra, że ma przyprawy dobrej jakości. W Czar-daszu zostało to potwierdzone. Szczerze polecam tę zupę!
0 komentarze:
Prześlij komentarz